Ujemne temperatury w nocy sprawiły, że akweny wodne znowu pokryły się warstwą lodu, dzięki czemu w minioną niedzielę mogliśmy zorganizować ćwiczenia z zakresu ratownictwa na obszarach wodnych skupiając się na działaniach na lodzie. Zbiórka rozpoczęła się w garażu naszej jednostki, gdzie przypomnieliśmy sobie zasady BHS podczas tego typu zdarzeń, a także omówione zostały techniki ewakuacji poszkodowanego. Po części teoretycznej część druhów udała się nad Kanał Ostródzko-Elbląski celem przygotowania do ćwiczeń.
Gdy pozoranci zgłosili gotowość oczekujący ratownicy otrzymali zgłoszenie od świadka zdarzenia, który twierdził, że widział jak pod dwoma wędkarzami załamał się lód. Jeden z nich o własnych siłach zdołał wydostać się na brzeg, drugi natomiast nadal znajduje się w wodzie w odległości około 40 metrów od brzegu. Do działań wyjechały dwa zastępy pożarnicze z naszej jednostki, które z uwagi na bardzo krótki okres ujemnych temperatur dodatkowo zabrały ze sobą łódź ratowniczą.
Działania przybyłych na miejsce zdarzenia Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej (JOP) polegały na dotarciu zabezpieczonych w odpowiedni sposób ratowników do poszkodowanego celem podjęcia go na brzeg i udzielenia w przygotowanym uprzednio punkcie medycznym Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Dodatkowo ratownicy mieli za zadanie przeszukać najbliższy teren w celu odnalezienia drugiego wędkarza, a także przygotować lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które miało w założeniu przylecieć po poszkodowanego wędkarza znajdującego się w hipotermii.
Po przećwiczonym epizodzie ratownicy trenowali pozostałe sposoby docierania do poszkodowanego oraz ewakuację poszkodowanego przy pomocy liny i deski ortopedycznej.
Trzeba nadmienić, iż z wypiekami na twarzy całe ćwiczenia bacznie obserwowała grupa naszych najmłodszych zuchów, którzy widząc, że coś się dzieje w garażu natychmiast się w nim pojawiają. Całe ćwiczenia zakończyły się krótkim podsumowaniem oraz poczęstunkiem przy ognisku.